niedziela, 2 października 2016

Jodi Picoult - Zagubiona przeszłość



      Historie opowiadane przez Jodi Picoult cieszą się wielkim uznaniem u czytelników na całym świecie. Amerykańska autorka podbiła serca swoich fanów między innymi dzięki temu, że nie boi się pisać na bardzo poważne tematy. Również tym razem nie jest inaczej.

     Cordelia Hopkins, nasza główna bohaterka, ma kochającego ojca, piękną córeczkę i niedługo ma wyjść z mąż za swojego narzeczonego. Prowadzi dobre życie i niczego jej nie brakuje, jednak pewnego dnia świat Delii zupełnie się zmienia – jej ojciec zostaje aresztowany pod zarzutem porwania niejakiej Bethany Matthews. Jakże wielkie jest zdziwienie Delii, gdy okazuje się, że ową Bethany jest ona sama …

  Książkę tę czyta się bardzo nierówno. Początkowo zabrałam się bardzo ochoczo za lekturę. Kartki przelatywały, akcja postępowała naprzód, a ja z wypiekami na twarzy oczekiwałam na to, co będzie dalej. Przyznaję jednak, że po jakimś czasie mój entuzjazm stracił na sile – być może miało to coś wspólnego z tym, że zbiegiem okoliczności akcja wówczas nieco zwolniła. Gdy powoli zmierzałam ku końcowi, nie mogłam się już doczekać – więc znów połykałam strony, tak jak to miało miejsce na początku.

       Wielkim atutem tej historii jest to, że autorka bardzo umiejętnie i elokwentnie rozprawia się z tematem alkoholizmu. Na kartach książki wyraźnie widzimy, jak wielkie spustoszenie w życiu rodzinnym potrafią siać używki i jak ciężko jest wyjść z nałogu, gdy już raz wpadło się w jego sidła. Razem z ojcem Delii poznajemy również prawa, którymi rządzi się życie w więzieniu, wraz z wszystkimi niebezpieczeństwami, które się z nim wiążą.

       W powieści nie obyło się jednakże bez utartych banałów. Mowa tu o typowym trójkącie miłosnym. Cordelia i jej narzeczony, Eric, od wczesnego dzieciństwa przyjaźnią się z Fitzem. Nietrudno się domyślić, że zarówno jeden, jak i drugi walczyli we wczesnej młodości o względy Delii. Mimo że Delia ma niedługo wyjść za mąż za Erica, Fitz skrycie wciąż żywi do niej głębokie uczucie.  
               
      „Zagubiona przeszłość” wypada trochę blado jeśli porównamy ją z „Dziewiętnastoma minutami” czy chociażby „Świadectwem prawdy”. Zdecydowanie nie jest to również jedna z najsłabszych powieści błyskotliwej Amerykanki – po prostu plasuje się ona gdzieś pomiędzy. Ciężko ją ocenić bez poczucia, że albo wystawia się ocenę zbyt wysoką, albo zbyt niską. Nie ulega jednak wątpliwości, że powieść ta zmusza do myślenia – bo tak naprawdę któż z nas wie, jak to jest, gdy wszystko, co się o sobie wiedziało i co brało się za pewnik okazuje się nieprawdą? 


Jodi PicoultZagubiona przeszłość  (Vanishing Acts)
Stron: 528
Wydana nakładem wydawnictwa: Prószyński i S-ka
Ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz